Marcin Oleszowski
Manager rynku JST
Luxon LEDRynek zamówień publicznych od lat zmaga się z wieloma problemami. W naszej firmie od początku stawialiśmy na transparentność i przestrzeganie norm oraz prawa. Jeśli nie możemy realizować przetargu uczciwie po prostu nie bierzemy w nim udziału. W związku z COVID-19 zauważyliśmy, że decydenci zaangażowani w proces przetargów publicznych muszą zmienić swoje nawyki co przekłada się bezpośrednio na większą transparentność rynku. W tym krótkim artykule postaram się wyjaśnić co wpłynęło na te pozytywne zmiany i czy zostaną one z nami na dłużej?
W jaki sposób pandemia wpłynęła na decydentów?
Od kiedy wprowadzono obostrzenia związane z pandemią spadła liczba spotkań. Inspektorzy, kierownicy robót budowlanych i projektanci musieli dostosować swój styl pracy do zaistniałej sytuacji. W związku z czym większość prac i wniosków została przeniesiona na komunikację telefoniczną i mailową. Dzięki temu wszystkie wnioski, pytania i odpowiedzi doczekały się bardzo szczegółowych i precyzyjnych notatek zawartych w korespondencji. Wcześniej wiele rzeczy było załatwianych na naradach, przez co część decydentów pozwalała sobie na bardzo jasne, choć wbrew prawu, wytyczne odnośnie preferowanych dostawców, tudzież niejasnego procesu realizacji danej inwestycji. Co więcej zauważyliśmy, że cały proces odbywa się też szybciej i po prostu sprawniej.
Największe wyzwanie?
Nadal stoimy przed ogromnym wyzwaniem jakim jest zgoda na zatwierdzenie materiałów. Obecnie powszechnie stosowaną metodą inspektorów jest zwlekanie z akceptacją zmian i materiałów złożonych przez wykonawcę. Inspektor dopytuje o szczegóły, które albo wybiegają poza określone parametry w SIWZ, albo po prostu wskazują jednoznacznie na wybranego przez niego dostawcę. Te pytania i odpowiedzi trwają tak długo, aż wykonawca będzie ryzykował otrzymaniem kar za opóźnienia i zostanie de facto zmuszony do, wskazanego przez inspektora czy projektanta, zakupu materiału lub braku zatwierdzenia zmian. Dzięki wymianie mailowej, przynajmniej łatwiej wskazać jak długo trwa taki proces i jak merytoryczna jest to rozmowa. Dodatkowo w takim rozwiązaniu mamy po każdej korespondencji ślad i w przyszłości możemy się odnieść do konkretnych faktów w danej sprawie.
Kolejnym wyzwaniem jest pytanie czy ta zmiana zostanie z nami na długo? Po pierwsze jeśli jednostki samorządu terytorialnego zauważą wzrost produktywności i poprawę procesów za sprawą pracy online zdecydowanie możemy liczyć na to, że te zmiany zostaną z nami na dłużej. Po drugie jeśli sami zadbamy o zachowanie formy pisemnej, nawet po odbytych naradach, mamy znowu szansę na wykorzystanie tej pozytywnej zmiany. Wreszcie po trzecie musi zmienić się prawo, które ustanowi prowadzenie procesów przetargowych i prowadzenie realizacji pod kątem dokumentacji online, jako pierwszy wybór.
Jak poprawnie i transparentnie przeprowadzić cały proces przetargowy online?
Na rynku jest coraz więcej gmin i urzędów, które radzą sobie w nowej rzeczywistości i skutecznie przeprowadzają przetargi za pomocą narzędzi online. Jednym ze świetnych przykładów jest przetarg w Gminie Nowa Sól. Cały proces i wszystkie jego etapy są opisane i udostępnione w prosty i przystępny sposób na urzędowej stronie. Warto zapoznać się z materiałami, ponieważ gmina ta wdrożyła nawet możliwość oglądania na żywo proces otwarcia kopert. Dla naszej firmy jako uczestnika w tych przetargach to ogromne ułatwienie i ogromna wartość, że możemy liczyć na jawny i sprawiedliwy proces przetargowy. Ogromne brawa dla Gminy Nowa Sól i innych jednostek samorządu terytorialnego za umiejętne dostosowanie się do nowej sytuacji i jednocześnie poprawy procesów. W ślad już poszły inne jednostki samorządu terytorialnego i zauważamy coraz więcej prowadzonych zadań zdalnie.
Po okresie pandemii zetkniemy się z nową rzeczywistością. Tak jak nasi lekarze walczą dzisiaj o bezpieczeństwo, tak my wspólnie zawalczmy o zdrowe środowisko na rynku zamówień publicznych.